W sobotni wieczór wybraliśmy się na rodeo, 1,5h drogi od Atlantic City.
Rok temu niby byłam na jednym w Kalifornii, ale dotarłam na samą końcówkę i praktycznie nic nie zobaczyłam.
Ciekawie było doświadczyć rodeo na żywo. Nie zabrakło oczywiście prawdziwego amerykańskiego ducha, którego raczej nie widuję na co dzień w Nowym Jorku;).
Konkurencje były różne, z pewnością widowiskowe, tylko zwierząt było mi trochę szkoda.
Pozytywne jest to, że tradycja sięgająca XIX wieku, trwa do dzisiaj.
Written by
Ula
Further Reading...
Gotowanie owoców morza i surfowanie w Maroku
January 10, 2014“Zawsze o Tym Marzyłam”. Tales of A Female Nomad.
October 18, 2012Ta lepsza część roku właśnie się kończy…
September 30, 2012
Previous Post
Huevos rancheros, śniadanie Tex- Mex.
Next Post