Menu
Podróże

Exactly a year ago…

Równo rok temu o tej porze byłam na Barbados.
Zresztą cały tydzień spędzałam z mamą na Karaibach…
Było potwornie gorąco, słońce paliło i nawet morze było za ciepłe, żeby się w nim ochłodzić. Tak się wygrzałam, że następnego dnia na St. Lucii już nie chciało mi się opalać czy kąpać.
A dzisiaj?
Termometr wskazuje -10’C. Na sobie mam grubą bluzę, rajstopy, spodnie, dwie pary skarpet, a pomimo tego zimny nos.
To wszystko wydaje mi się tak śmieszne, że aż smutne.

 

Przypomnę mamie te zdjęcia wieczorem, niech pocierpi ze mną;).

Sok ze świeżego kokosa <3.

I ten przepyszny miąższ…

P.S. Szczególne pozdrowienia dla mieszkańców północno-wschodniej Polski, nie wychodźcie spod koca!