Jeszcze się tu nie zdarzyło, żebym wyszła z pustymi rękami z Urban Outfitters. Wszystko przez to, że trwają tam wyprzedaże i za każdym razem udaje mi się coś upolować.
Ta spódnica spodobała mi się na początku września, ale wtedy kosztowała 58$ i nie zupełnie nie liczyłam, że ją przecenią. Ucieszyłam się baaardzo kiedy kilka dni temu zobaczyłam ją w dziale wyprzedaży za 19$:).
Tego dnia kupiłam też bardzo fajną sukienkę w tej samej cenie, ale pokaże ją innym razem.
Jak na razie mam spory problem z robieniem szafiarskich zdjęć i nie zapowiada się na zmianę…
Brak fotografa, statywu, obiektyw 50mm, to wszystko sprawia, że efekty są marne i ciężko przedstawić zestaw na zdjęciu.
Zobaczymy jak będzie dalej…