Po powrocie wieczorem do domu zorientowałam się, że Google nie musi być już pustą, białą stroną i że teraz wygląd strony głównej zależy od nas. Jak miło! Natychmiast zapełniłam swoją wybranymi ulubionymi zdjęciami jedzenia z Flickr i teraz zadawanie pytań wszechwiedzącej wyroczni będzie jeszcze przyjemniejsze;).
A jak (będzie) wygląda(ć) Wasze tło?
