Fajnie jest po ponad roku nie widzenia nikogo ze swoich znajomych z Polski, uscisnac sie ze stara kolezanka w centrum Nowego Jorku. Z Julia znamy sie od ponad 10lat, trenowalysmy razem plywanie.
Julia przyjechala do Stanow na miesiac, w odwiedziny do rodziny w New Jersey. Duzo czasu spedza w Nowym Jorku, bo w koncu tutaj jest co robic, a teraz, kiedy ja mam wolne mozemy niemalze do woli razem spedzac czas;).

Po powrocie ze flash mob’a (o ktorym jeszcze tu napisze), wrocilysmy na chwile do domu, a pozniej poszlysmy na pobliska 9 aleje.


Julia przyjechala do Stanow z zamiarem przytycia, wiec nie odmawia sobie niczego;))).


Patrzylam na donuty i spodobal mi sie ten z M&M’s;).

Zjadlysmy Julii loda przed cukiernia.

Weszlysmy do baru na drinka.
Zobaczcie jakie Julia ma ladne, naturalnie falowane wlosy! Teraz ciagle jej ich zazdroszcze:P.
Kuzynka Julii i jej znajomi byli w poblizu na koncercie, wiec spotkalismy sie na rogu przy barze.
Zlapalismy taxi i pojechalismy na Brooklyn.
W barze na Williamsburgu spotkalismy sie z reszta znajomych kuzynki Julii.
A po 3 zdecydowalysmy, zeby wracac do domu.
Czekajac na metro.
Pizza (kawalek za dolara) sprzedawana na rogu mojej ulicy, na zakonczenie sobotniej nocy;).