Drugiego dnia w Kioto wsiadłyśmy w pociąg i pojechałyśmy zobaczyć jego zachodnią część, z dużą liczbą świątyń, starą zabudową i lasem bambusowym.
Wysiadłyśmy na stacji Arashiyama.
Las bambusowy zrobił na mnie duże wrażenie, był jednym z najładniejszych miejsc całego wyjazdu.
Cmentarz.
Ciąg dalszy zdjęć z tego dnia w następnym poście.