Wieżowiec w którym mieszkam robi wrażenie. Samo mieszkanie niekoniecznie, okolica też, ale budynek jest zachwycający. Moi host rodzice najchętniej zabraliby go ze sobą na wschodnią stronę miasta. Nie lubią aktualnej okolicy (jest zatłoczona i troche kiczowata), kupili mieszkanie na Upper East Side, gdzie prowadzimy się w ciagu półtora miesiąca.
Pewnie nigdy nie przyjdzie mi ponownie mieszkać w takim budynku, zresztą nie pomyślałabym, że dojdzie do tego chociażby raz w moim życiu, więc chyba i tak miałam niezłego farta.

Wejście do budynku.

Hall i jeden z doormanów.
Korytarz na parterze.
Na parterze jest kilka takich zakątków, choć zazwyczaj nikt tam nie siedzi.
23 piętro i nasze mieszkanie na końcu korytarza.
Po wejściu do mieszkania. Duży pokój plus kuchnia po lewej.
Widok z salonu wymiata.
Ten wysoki, szary budynek to siedziba The New York Times.
W rogu pokoju okna sięgają do ziemi. Spoglądamy co się dzieje na ulicy.
Mój pokój, który był oryginalnie pokojem dzieci, ale do czasu przeprowadzki przeniosły się do pokoju rodziców. Mam nowe, bardzo wygodne łóżko i większość rzeczy w walizkach, bo nie ma większego sensu wypakowywania ich, skoro niedługo się przeprowadzamy.
Widok z mojego pokoju o zachodzie slońca.
Rzeka Hudsona i nie za bardzo zabudowana wieżowcami okolica, bo w dole znajduje się tunel Lincolna, prowadzący do New Jersey.
A to widok nocą. Czasami stoję przy oknie przez kilkanaście minut i po prostu patrzę i zachwycam się.
Drugie piętro, na którym znajduje się kilka fajnych miejsc.
Czytelnia z książkami do czytania na miejscu.
A obok mała sala konferencyjna z telewizorem na ścianie.
Sala zabaw dla dzieci jest świetnym pomysłem. Zamiast siedzieć z dziećmi w domu, bez ruszania się z budynku można zabrać je do miejsca w którym mogą się wybiegać, pobawić i spotkać z innymi dziećmi.
Siłownia też zrobiła na mnie wrażenie. Jest jak prawdziwe fitness center ze świetnym wyposażeniem. Ja zazwyczaj biegam na bieżni. Zabieram ze sobą słuchawki, które podłączam do ekranu i biegając oglądam TV:). Do sprzętu można też podłączyć iPoda czy iPhona.
Ten sprzęt po prawej jest jak wirtualna jazda na rowrze, gdzie na ekranie ścigasz się z innymi rowerzystami- takie jakby Wii;).
Basen, obok jacuzzi, a w przebieralni sauna.
A to otwarty tydzień temu salon. Miejsce wyposażone jest w kuchnię (na zdjęciu) i można wynając je na jakieś przyjęcie.
Dwustronny kominek w ścianie.
Stamtąd jest też wyjście na taras, skąd będzie również można wyjść na zewnątrz ze znajdującego się kawałek dalej basenu.
Dach na 25 piętrze jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych miejsc budynku. Znajdują się tam krzesła, stoły i leżaki.
Nie ma to jak widok z domu na Empire State Building.
Chyba nie mogę narzekać na aktualne miejsce zamieszkania, co?;)