Menu
Podróże

Living room in a car.

Zanim dodam zdjęcia z ‘wycieczki rowerowej’, chciałam pokazać Wam niecodzienne londyńskie mieszkanie, znajdujące się tuż za rogiem domu mojego brata.

Widok z tarasu Andrzeja. Very British.

Ta daaa!

Ktoś potraktował samochód jako dobudówkę, chociaż przyglądając się temu miejscu nie mogłam ogarnąć o co w tym wszystkim chodzi. Bujany fotel na dachu wymiata!

To wyglądało na wejście… Pięknie zagracone, czułam się jak na ulicy Pokątnej. Miałam wrażenie, że lada chwila krat dosięgną jakieś włochate dłonie, albo wyjrzy zza nich pomarszczona staruszka z kwiecistym dzbankiem herbaty z nietoperza.

Bardzo mnie ciekawi kto tam mieszka i jak ta przyczepa wygląda w środku;).