Park Dolores jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych miejsc w mieście, dlatego też dość często dodaję stamtąd zdjęcia.
W weekendowe popołudnia, kiedy pogoda w San Francisco dopisuje, lubię po prostu usiąść na trawie i obserwować ludzi.
Poniższe zdjęcia zrobiłam w zeszłą niedzielę. Niektóre zahaczają o street fashion, ale to jeszcze nie to. Najciężej jest mi się przemóc do zatrzymywania ludzi na ulicy i pytania czy mogę zrobić komuś zdjęcie w ramach pokazania mody ulicznej na blogu. Może w końcu przez to przebrnę…
Trzy godziny temu dotarłam do Seattle i mimo że niewiele jak na razie widziałam, już czuję, że moje pozytywne przeczucia co do tego miasta okażą się trafne:).
Relacja z Seattle pojawi się na blogu raczej dopiero po powrocie, ale jeśli jesteście ciekawi tego, co dzieje się u mnie na bieżąco, Twitter (w pasku po prawej stronie) będzie Was o tym informował;).