Menu
Uncategorized

Pumpkin carving.

W tym tygodniu po raz pierwszy wycinałam dynie z okazji Halloween. To fajna zabawa, więc może w przyszłych latach będę ją powtarzać.
Już dzisiaj Halloween, na które tak bardzo się cieszyłam, ale niestety wieczorem muszę pracować, a raczej być po prostu w domu…
Zdecydowałam, że w takiej sytuacji przebiorę się w swój kostium i popołudniu razem z Kylie (moją dwulatką), jej mamą i koleżankami, pójdę zbierać cukierki po domach, strasząc też oczywiście psikusem.
Zapas słodyczy się przyda, bo póki co, nie mam żadnych!





Po lewej nietoperz, po prawej twarz, czyli efekty pracy pozostałych wycinających;).

Na początku dobrze jest narysować flamastrem linię, według której wycinana będzie “pokrywka” dyni.

Po odcieniu górnej części, czeka najgorszy, najbardziej pracochłonny etap- opróżnianie środka.

Oczyściliśmy pestki z miąższu i usmażyliśmy je później.
 

Następnym krokiem jest rysowanie i wycinanie obrazka, twarzy, czy czegokolwiek innego;).

Oto mój Jack O’Lanterns;). Stoi na tarasie, wieczorami pali się w nim świeczka i wygląda upiornie;).


Na koniec lody dyniowe, a w zasadzie to bardziej o smaku pumpkin pie. Pyszne:).

I carved my first pumpkin this year and made a typical Jack O’Lanterns;).