W dzisiejszym poście wracam do Nowego Jorku i bardzo lubianego przeze mnie miejsca. Dwudzieste trzecie piętro i widok na Upper East Side, zachodnią część miasta oraz kawałek Roosvelt Island i Queens. To dach wieżowca, w którym mieszkałam z moją host rodziną. Zjedliśmy tam pierwszą wspólną kolację tego lata, z Marysią i Eweliną oblewałyśmy nasze spotkanie, a w niektóre popołudnia układałam się wygodnie na kanapie i czytałam przewodnik po Japonii.
W czasie mojej rocznej nieobecności sporo się tam zmieniło, pojawiły się nowe kanapy, fotele, stoliki i duże stoły jadalne. Tuż przed moim wyjazdem w sierpniu dach znowu przeszedł małe przemeblowanie i pojawiło się kilka nowych leżaków. Aż żałuję, że nie miałam okazji na nich poleżeć i poczytać książki, albo nawet uciąć drzemkę w ciepły letni wieczór. Oby udało się to nadrobić w przyszłe wakacje!
Written by
Ula
Further Reading...
Exactly a year ago…
February 1, 2012
Previous Post