Kalkulator emisji CO2
W zeszłym roku wspominałam, że zaczęłam naprawdę starać się zastępować latanie samolotem transportem ziemnym, przede wszystkim koleją. Wszystko po to, żeby zredukować swój ślad węglowy. Zdarzyło mi się zrezygnować z podróży, której wcześniej nie przepuściłabym ze względu na tanie loty. Przy wyjeździe do Nowego Jorku wybrałam loty droższe wiążące się z jedną przesiadką zamiast dwóch. Lot do Maroka uznałam, że odpracuję dwudniowym sprzątaniem plaży na miejscu. Powiedzmy, że poprawiam się, nawet jeżeli moja suma emisji nie jest wcale bliska ideału.
Żeby zrobić coś więcej, do tematu latania dorzuciłam na ten rok dodatkowe postanowienie. Skoro mam teraz stałą pracę i comiesięczne dochody, biorę na siebie opłacenie rekompensaty emisji CO2 za każdy zarezerwowany przeze mnie lot.
Nadal chcę zastępować loty alternatywami tam, gdzie będę mogła. Nie zrezygnuję w każdym razie z przemieszczania się samolotem chcąc od czasu do czasu podróżować do dalszych miejsc. Albo odwiedzając rodzinę i mając w roku 25dni urlopu.
A ponieważ nie widzę rozwiązania idealnego, staram się znaleźć najlepsze możliwe. Zapłacenie kompensaty będzie w mniejszy lub większy sposób bolesne dla mojego portfela i oszczędnej duszy, ale tak też ma być – żeby poczuć na sobie tę odpowiedzialność.
Nie leciałam jeszcze w tym roku samolotem. Nie mam nic zarezerwowanego, ale możliwe, że niedługo nadarzy się do tego okazja.
Mam nadzieję, że powoli zachęcę w ten sposób również więcej sposób. Zwłaszcza twórców internetowych promujących podróże, którzy nawiązują też do tematów eko. Bo skoro jesteśmy świadomi problemów i staramy się tę eko-świadomość szerzyć u innych, to wypada zmierzyć się i z tym tematem.
Pójście na zakupy z własną torbą zamiast brania foliówki, zamówienie napoju bez słomki, wielorazowa butelka to wszystko brzmi miło, ale jest tylko kropelką w morzu potrzeb środowiska. I choć podróżujący nie lubią o tym mówić – emisje CO2 jakie wiążą się z lataniem dużo poważniej niż plastikowa słomka przyczyniają się do zanieczyszczenia planety i globalnego ocieplenia.
Myślę, że skoro stać nas na podróże, to powinno nas stać na poniesienie konsekwencji tych przyjemności.
Twój roczny budżet emisji CO2 to 2.3 tony
Jeżeli nie chcemy pozwolić, żeby średnia temperatura Ziemi wzrosła o więcej niż 2°C, każdy z nas nie powinien produkować rocznie więcej niż 2,3 tony CO2. To suma, która została przyjęta międzynarodowo, dzieląc światowy budżet emisji CO2 na szacowaną liczbę mieszkańców między 2010 a 2050 rokiem.
2,3 tony to bardzo niewiele jeżeli lubi się podróżować i latać po świecie. Lot z Warszawy do Nowego Jorku (w klasie ekonomicznej) w dwie strony przekracza tę sumę, co możecie zobaczyć poniżej.
Jak zmniejszyć swój podróżniczy ślad węglowy? Kalkulator emisji CO2
Najlepszym sposobem na zmniejszenie śladu węglowego podróżnika jakkolwiek smutno to zabrzmi – jest rzadsze podróżowanie. A przynajmniej zminimalizowanie tego najmniej wydajnego przemieszczania się. Częstego latania samolotem, z wieloma przesiadkami, przemieszczania się z jednego końca świata na drugi, jak i pokonywania krótkich dystansów samolotem. Bo najwięcej emisji powstaje w czasie startu i lądowania.
A jeżeli nie można sobie pozwolić na zrezygnowania z lotu, to może warto wziąć pod uwagę wyrównanie emisji za pomocą wsparcia projektów służących środowisku?
Poniżej dzielę się z Wami kilkoma stronami internetowymi z kalkulatorem emisji CO2 i możliwością ich rekompensaty. Przeliczają ślad węglowy na konkretną kwotę, którą można przeznaczyć na projekty związane z ochroną środowiska. Strony skupiają się przede wszystkim na transporcie lotniczym, ale podają również emisje za transport drogowy, morski czy kolejowy.
Zdziwić może to, że każda ze stron wylicza ślad węglowy na inną kwotę. Opierają się na różnych systemach przeliczania. Niektóre są też dokładniejsze, biorą więcej pod uwagę i jak można zgadywać, nie te z najniższymi stawkami.
Ostatecznie nie ma to większego znaczenia, bo podana suma jest darowizną więc możecie wybrać inną, albo jak wiadomo nie płacić jej wcale. Mimo wszystko podpowiadam poniżej, który kalkulator odbieram jako najbardziej wiarygodny.
Za przykładowy lot na każdej stronie wpisałam połączenie Warszawa – Nowy Jork w przesiadką w Londynie.
MyClimate
Projekt szwajcarskiej organizacji non-profit, z możliwością opłacenia rekompensaty za różne formy emisji CO2. Do tego stopnia, że zapłacić można emisje naszego codziennego stylu życia. Wiem, to brzmi póki co jak abstrakcja, dlatego skupiam się na transporcie. MyClimate wylicza emisję za podróżowanie samochodem, statkiem i samolotem. W przypadku auta ocenia je na podstawie pokonanego dystansu, rodzaju paliwa i średniego spalania na 100km. W przypadku samolotu na podstawie dystansu, ewentualnych przesiadek i wybranej klasy, podobnie do innych tego typu kalkulatorów.
Wyliczoną kwotę przeznaczyć można na wybrany projekt związanych ze środowiskiem, jak np. zakup wydajnych pieców do gotowania w kenijskich domach, które zużywają o połowę mniej drewna opałowego co zmniejsza problem lokalnego wylesiania i poprawę powietrza.
Atmosfair
Kalkulator niemieckiej organizacji non-profit działająca na rzecz środowiska i redukcji CO2. Oferuje możliwość przekazania darowizny zarówno przez indywidualne osoby jak i firmy. Ślad węglowy za lot wylicza w podobny sposób do MyClimate, choć z większą ilością szczegółów. Porównuje też emisje do rocznego korzystania z auta, rocznych emisji mieszkańca Indii oraz rocznego budżetu emisji CO2 każdego nas, jeżeli chcemy utrzymać globalne ocieplenie na poziomie nie więcej niż 2’C. Na stronie Atmosfair możecie też sprawdzić, które linie operują najbardziej wydajnie, a które najmniej w zależności od długości lotów.
Darowizny z emisji przekazywane są przede wszystkim na odnawialne źródła energii, w krajach gdzie praktycznie do tej pory nie istniały.
Ze wszystkich stron z jakimi się zapoznałam, Atmosfair uważam za najlepszą, bo najbardziej szczegółową i wiarygodną.
kalkulator emisji CO2
Greentripper
Greentripper opiera swój kalkulator na opatentowanym systemie Bilan Carbone we współpracy z French Environment and Energy Management Agency. Jest mocno zbliżony w obliczeniach do niemieckiego kalkulatora choć niżej wycenia szkody dla środowiska, nie wiem na jakiej zasadzie.
Datki przeznaczane są na zagraniczne projekty związane ze środowiskiem. Przed opłatą należy wybrać jeden z proponowanych lub zdać się na automatyczne wylosowanie przez stronę.
kalkulator emisji CO2
Greenseat
Strona wywodząca się z Holandii i projekt człowieka, który podróżował bardzo dużo w ramach pracy. Nie czuł się z tym dobrze, szukał alternatyw. Aż w końcu założył Greenseat, stronę pomocną w wyrównywaniu emisji lotów. Zresztą nie tylko, bo wyliczyć można też ślad węglowy za pociąg, autobus, samochód, nocleg czy jedzenie. Jak dla mnie strona mało dokładna i wylicza za niskie kwoty w porównaniu do wytworzonych emisji. W każdym razie podobnie jak w przypadku pozostałych stron pieniądze przeznaczane są na projekty związane ze środowiskiem w biedniejszych krajach.
Czy zdarzyło Wam się opłacić emisje CO2 za lot samolotem?
Wyobrażacie sobie dobrowolne pokrywanie takich dodatkowych kosztów podróży czy może nie czujecie się gotowi?
