Menu
Food

5 days, 5 flights, 5 countries.

5 dni, 5 lotow, 5 krajow. Wyjazd byl ekstra!
Chetnie podzielilabym sie juz z Wami zdjeciami, ale jeszcze jestem w Berlinie, nie mam za bardzo dostepu do komputera a do domu wracam w weekend.
W kazdym razie w najblizszych dniach mozecie spodziewac sie dlugiej i zanudzajacej relacji z wyprawy;)))).

Przed chwila wrocilam z pewnej uroczej Cupcakes Bakery i jestem ta kawiarenka totalnie oczarowana! Na pewno wkleje na bloga zdjecia stamtad.
Tak poza tym to poddaje sie tu bezlitosnemu rozpieszczaniu przez moja ciotke, obzeram sie pysznosciami jakie ciocia podsuwa mi pod nos (czekoladki ze zdjecia to taki maly przyklad jej wielkodusznosci;) ) , robie zakupy, spaceruje i leniuchuje…oooo taaaaaak;D.