Naprawde tak fajni ludzie czytaja mojego bloga? – Pomyslalam sobie po wieczorze spedzonym z Asia, ktora odwiedza mojego bloga od jego poczatkow i zaproponowala mi spotkanie podczas tygodniowych wakacji w Nowym Jorku.
Przy soku jablkowym przegadalysmy kilka godzin i pozna noca rozstalysmy sie z zamiarem spotkania nastepnego dnia, ktory byl tez ostatnim przed powrotem Asi do Warszawy.
Tak rzadko poznaje ludzi, z ktorymi nadaje na podobnych falach, ze szczerze ubolewam, kiedy musze ich zegnac. Pocieszam sie tym, ze spotkamy sie ponownie, choc jeszcze nie wiem kiedy i gdzie.
Oderwijcie oczy od tej uroczej twarzy i zerknijcie tez na ta fajna torebke;).
Zanim spotkalysmy sie w niedziele popoludniu, pokrecilam sie po Lower East Side.
Umowilysmy sie w East Village, gdzie mialysmy zjesc kolacje.
Asia pracuje jako copywriterka w agencji reklamowej, do ktorej zazwyczaj smiga na rowerze. Jest wokalistka punk rockowego zespolu, wie co dobrego dzieje sie w Warszawie, a jej zainteresowania siegaja niemal wszystkiego….
….no moze poza jedzeniem, ktore nie odgrywa w jej zyciu tak waznej roli jak w moim;). Jeszcze przed spotkaniem Asia zaznaczyla, ze nie nadaje sie na towarzysza kulinarnych eskapad, ale ja podziwiam ja za swira na punkcie wegetarianizmu, z ktorym zyje od wielu lat;).
Kolacje zjadlysmy w tajskiej restauracji. Zamowilam kokosowa zupe z krewetkami…
i pierozki z krewetkami i kurczakiem.
Asia poza salatka zamowila tofu z slodkim sosie. Jedzenie bylo w porzadku, ale byla to wczesniej upatrzona przeze mnie restauracja i spodziewalam sie po niej czegos wiecej.
Mrozony jogurt staje sie obowiazkowym punktem odwiedzajacych mnie w NY osob;). W zeszlym miesiacu przyprowadzilam tu Julie oraz Kasie i Zosie- tez czytelniczki mojego bloga. Do tej pory wszystkim smakowalo!;)
W Urban Outfitters Asia wyszukala dla mnie szorty Levi’sa, ktore przecenione na 20$, a pozniej na 10$, przy kasie okazaly sie kosztowac 5$! Biorac pod uwage, ze ich cena poczatkowa bylo 68$, to ukrecilam niezly interes.
Na koniec zabralam Asie do bardzo lubianego przeze mnie japonskiego sklepu niedaleko mojego domu. Rozstalysmy sie na stacji metra i wrocilam do swiata bez kolezanek;).