Menu
Podróże / Poradniki

Jak tanio przeżyć w Japonii?

Tanie podróżowanie po Japonii

Japonia przedstawiana jako jeden z najdroższych krajów i Tokio regularnie zajmujące wysokie pozycje w rankingach najdroższych miast świata wciąż trochę odstrasza niskobudżetowych turystów.
Ja też byłam nastawiona jak przed wizytą w Norwegii czy Szwajcarii, a chyba mimo wszystko nie było aż tak źle. Ceny porównałabym do tych z zachodniej Europy, jedzenie w restauracjach też.

Miejscowa waluta chyba przyczynia się też do odbierania cen jako wyższe. Większa liczba robi swoje, zwłaszcza, że jesteśmy przyzwyczajeni do banknotów o nominale 10, 20, 50. I tak na przykład 100 jenów to około 4zł. Dużo łatwiej jest wydać 1 euro niż 100 jenów, a 10 funtów wydaje się niewielką sumą przy ¥1300.
Na nas to przynajmniej działało i wielokrotnie łapałyśmy się na sytuacjach, gdzie głęboko zastanawiałyśmy się nad zakupem czegoś, co wydawało się drogie, po czym po przeliczeniu na złotówki/euro/funty okazywało się kosztować tyle samo co u nas.

Tanie podróżowanie po Japonii – Noclegi

W poprzednim poście napisałam o drogim transporcie, natomiast jeśli chodzi o noclegi to też nie należą one do najtańszych. Sprawdziłam wszystkie możliwe opcje, łącznie z hotelami kapsułowymi, domami gościnnymi w japońskim stylu, gdzie w wieloosobowym pokoju śpi się na matach tatami, ale hostele okazały się mimo wszystko najtańsze. Ze względu na ceny polecam rezerwacje z dużym wyprzedzeniem. My zatrzymałyśmy się w Tokio najpierw w Asakusa Smile, w pokoju 3osobowym (ok 100zł/os) i byłyśmy bardzo zadowolone. Na ostatnie trzy noce nie miałyśmy już tyle szczęście. Wylądowałyśmy w jednym z niewielu dostępnych wtedy hosteli, Asakusa House (90zł/os). Jeżeli nie chcecie spać w pokoju wielkości 180cm x 60cm, mieć styczność z brudną pościelą i karaluchami, to radzę poszukać czegoś innego. A do tego na pewno przyda się strona hostelbookers.com lub hostelworld.com.

Tanie podróżowanie po Japonii – przykład hostelu

Bzu w swoim jak to pieszczotliwie określałyśmy- kojcu. Pewien Nowozelandczyk z kolei nazywał swój pokój trumną. Kasia chyba nie najlepiej będzie wspominać swoją ostatnią w Tokio, kiedy drżała przed karaluchami (przed snem mama zabiła jednego u siebie) i znosiła klimatyzację wiejącą jej do rana prosto w twarz;).

Tanie podróżowanie po Japonii – koszt naszej podróży

Pojawiały się pytania ile kosztował nas ten wyjazd. Ja akurat często dzieliłam budżet z mamą, ale z kolei z całej trójki zrobiłam najmniejsze zakupy. Przelot z promocji linii Aeroflot kosztował ponad 1000zł, a 10dni pobytu wraz z noclegami, transportem i jedzeniem ok 1500-2000zł.

Doświadczenia kulinarne

Jednym z powodów dla którego najbardziej cieszyłyśmy się z Bzu z wyjazdu do Japonii, była oczywiście strona kulinarna. Wyobrażałam sobie te miski zup wszelakich, cudowne nudle, ilości surowych ryb, kolacje z yakitori czy okonomiyaki, czy nawet te mało japońskie, ale dostępne na półkach supermarketów Kit Katy w kolorach od zieleni przez róż. A jednak nie wróciłyśmy do domu z pełnymi, uśmiechniętymi od piersi do piersi brzuszkami.. I nie chodzi tu bynajmniej o potencjał japońskiej kuchni, bo ten jest ogromny, ale o ograniczony budżet, czyli najgorszy możliwy powód. Nie lubię w podróży odmawiać sobie jedzenia, albo zamieniać tego, na co mam ochotę, na tańszą opcję. Nie znoszę kiedy jedzenie zamienia się w paliwo potrzebne do życia, ale czasem nie da się inaczej. Jestem pewna, że gdybym znalazła się w Japonii w ‘bogatszym’ momencie swojego życia, wróciłabym ze znacznie lepszymi odczuciami.
Po kilku dniach każda z nas miała dość słodkiego japońskiego pieczywa, zup, dań instant, a spragnione byłyśmy świeżych owoców i warzyw, zwłaszcza że nasz domowy ogród pełen był wtedy słodziutkich pomidorów i wielu innych wspaniałości. Nie chcę powiedzieć, że nie było przepysznych momentów, bo były takie, w których mruczałyśmy z zachwytu. Jednak pierwszy raz od nie pamiętam kiedy cieszyłam się z końca jedzenia w podróży. Szkoda, bo zazwyczaj mam na odwrót.


Tanie podróżowanie po Japonii –
10 sposobów na zmniejszenie kosztów wyżywienia

Wolałabym, żeby ten fragment zawierał zdjęcia kilkunastu cudownych dań, które zjadłam w Japonii, ale niestety (dla mnie) będzie o wskazówkach jak się żywić, żeby przetrwać, pozwalając sobie najwyżej na pojedyncze momenty uniesienia nad talerzem. O kilku konkretnych miejscach dostarczając takich wrażeń napiszę przy okazji podzielenia się moją mapką z Tokio, ale teraz wróćmy do świata biednego turysty z Polski.
Bary z niedrogim jedzeniem są w Tokio na każdym kroku, ceny zaczynają się średnio od 15zł za danie. Nie jest to jedzenie, które zwala z nóg (no chyba, że ktoś jest wtajemniczony w konkretne, dobre miejscówki), ale mimo wszystko jest w porządku. Jedząc w nich każdy posiłek również możemy zaobserwować szybko topniejący budżet, dlatego poniżej wymieniłam 10 sposobów na to, jak przetrwać w Tokio nie wydając na jedzenie fortuny:

  • Ceny w godzinach lunchu są zazwyczaj niższe niż w porze kolacji, albo dostaje się darmowe dodatki, więc warto pomyśleć nad zjedzeniem głównego posiłku we wczesnych godzinach obiadowych.

  • W supermarketach i mniejszych sklepach znajdziesz gotowe dania (nudle z dodatkami, zestawy z ryżem, sushi, japońskie schabowe itd.). Nie wszystko się sprzedaje, więc wieczorami (godz. 19-21) zostają przecenione.
  • Nie wybieraj lokali na ślepo. Tanie jedzenie, może być smaczniejsze od droższego, wystarczy tylko mały research, Google jest zawsze skory do pomocy.
  • Większe szanse na znalezienie niedrogiego jedzenia są w tańszych dzielnicach, zamieszanych przez pracowników fizycznych, czy studentów (np. Ueno, Yoyogi, Ikebukuro, Senju).
tanie podróżowanie po japonii

Tanie podróżowanie po Japonii – przekąski onigri

  • Przekonaj się do onigri, japońskich odpowiedników kanapek. Trójkąty ryż z różnym nadzieniem, owinięte nori- suchymi wodorostami są dobrym źródłem energii i świetnie sprawdzają jako przekąski. Kosztują 4-5zł, a moje ulubiona nadzienia to tuńczyk i wieprzowina.

  • Japońskie pieczywo nie równa się rzecz jasna europejskiemu, ale wszędzie w sklepach można je znaleźć, podobnie jak słodkie bułki. Nie przypominają naszych drożdżówek, jedne są smacznie, inne mniej, ale mogą być pomysłem na śniadanie. Polecam melonowe, odradzam nadzienia z fasoli.
  • Woda w kranie jest zdatna do picia, więc noś ze sobą plastikową butelkę.
  • Napoje najlepiej kupować nie tyle w znajdujących się na każdym kroku automatach, ile w minimarketach (których jest bardzo dużo). Za litrowy karton herbaty Lipton (które w Japonii są dobre, bo małosłodkie) zapłacisz 4-5zł. Smaczna jest też kawa w kartoniku z lodówki, 0,5l w podobnej cenie. W supermarketach jest jeszcze taniej.
  • Niechętnie polecam tę opcję, bo to wbrew moim kulinarnym zasadom, no ale zawsze jest to jakiś sposób na ograniczenie wydatków. W Japonii jest duży wybór dań instant, dostępne są nie tylko zupki, ale też nudle z dołączanymi do opakowania przyprawami i sosem. Jasne, że dania nie zachwycają, ale czasami można się poświęcić. Ceny wahają się między 3-10zł. W Seven Eleven i innych sklepach typu konbini znajdziemy też czajniki do zagotowania wody, a w mikrofalówce można podgrzać swój lunch.

  • Warto poświęcić kilka średnich posiłków dla jednego wspaniałego. Według mnie lepiej zaoszczędzić i zjeść danie instant raz, drugi ale za trzecim razem pójść do upatrzonej restauracji, która słynie z dobrego yakitori, ramen czy innego japońskiego dania, bo na końcu pamięta się właśnie te wyjątkowe posiłki.

Wszystko po 4 złote

W Anglii dużą popularnością cieszą się sieci sklepów 99p Store czy Poundland, gdzie za funta można kupić wszystko, od żywności, przez kosmetyki, formy do pieczenia ciast, aż po akcesoria ogrodnicze. Na szczęście Japonia też ma swoje odpowiedniki- 100 Yen Shop. Nikt nie powinien wyjeżdżać z Tokio nie odwiedzając wcześniej tego sklepu, a jeżeli wybierzesz się tam na początku pobytu, to prawdopodobnie dużo na tym zaoszczędzisz. Zakres tego, co oferuje 100 Yen Shop jest ogromny i owszem, jest tam mnóstwo dupereli, których nawet nie weźmiesz do ręki, ale możesz też znaleźć przedmioty, które świetnie nadadzą się na pamiątki i będą kosztowały kilka, a czasem kilkunastokrotnie razy mniej. Dział z żywnością to m.in. słodycze, słone przekąski, dania instant, a także herbaty i tradycyjne japońskie składniki. Jeśli nie gumki do mazania w postaci sushi, lunchboxy, marshmallow nadziewane zieloną herbatą, to może skusisz się na sztuczne rzęsy, których w tym sklepie również nie brakuje?;)

Tanie podróżowanie po Japonii – 100 Yen Shop

100 Yen Shops znajdują się na terenie całego kraju. Największy w centralnym Tokio mieści się w okolicy, którą na pewno odwiedzicie z innych powodów- Harajuku. Trzypiętrowego 100 Yen Shop szukajcie na Takeshita Dori, kilka kroków od stacji Harajuku, tuż obok McDonalda.
Możecie natrafić na wiele mniejszych odpowiedników, ale największy w całym kraju, liczący 5 pięter stoi przy stacji Machida, 30min jazdy metrem od Shinjuku.

Warto zapamiętać też sklep Lawson 100, który jest spożywczym w stylu Family Mart czy Seven Eleven, ale 90% produktów kosztuje tam 100 jenów i ceny są niższe niż w innych tego typu convenience stores.

Tanie podróżowanie po Japonii – Transport
Kolej

Japonia słynie z najlepszych połączeń kolejowych na świecie, które jednocześnie nie należąone do najtańszych. Najczęściej mówi się oczywiście o wyjątkowo szybkich pociągach Shinkansen, a turystom poleca wykupienie biletu na nieograniczoną ilość przejazdów na okres 7, 14 lub 21 dni. Cena tygodniowego biletu to ok 1200zł. Jeżeli ktoś ceni sobie wygodę, ma niewiele czasu, zależy mu na szybkim przemieszczaniu się między miastami, a budżet stanowi drugorzędną sprawę, jest to najlepszy sposób na podróżowanie po Japonii. Decyduje się na nią najwięcej turystów.
Przez popularność JR Pass, niewiele mówi się o tańszych możliwościach przemieszczania się po kraju.

Seishun 18 to zniżkowy bilet, teoretycznie przeznaczony dla uczniów i studentów, choć tak naprawdę może zakupić go każdy. Kosztuje ¥11,500 czyli ok 450zł. Bilet da się wykorzystać na kilka sposobów, jako pięciodniowy dla jednej osoby albo np. jednodniowy bilet dla pięciu osób, wtedy cena za osobę to ok 90zł . Minusem jest to, że kilka miesięcy w roku wyłączonych jest ze sprzedaży,  ale wciąż obejmuje większość sezonu turystycznego.

Wiosna ( 1/03 – 10/04 ) Bilet idą na sprzedaż od: 20/02 – 31/03
Lato ( 20/07 – 10/09 )                                         1/07 – 31/08
Jesień/Zima ( 10/12 – 10.01 )                                         1/12 – 31/12

Za każdym razem przy wejściu na stację dostaje się pieczątkę (jedną lub więcej, jeśli z biletu korzysta więcej osób), która ważna jest na nieograniczoną ilością pociągów, ale tylko liniami lokalnymi i do północy tego samego dnia. Wiąże się to zazwyczaj ze sporą ilością przesiadek (my na 500kilometrowej trasie Kioto-Tokio miałyśmy ich sześć), ale JR to nie PKP i pociągi na jednej trasie nie jeżdżą trzy razy dziennie, tylko co chwilę. Przesiadki nie są zazwyczaj dłuższe niż 10-15min, więc nawet jeśli nie zdąży się na pociąg, na kolejny nie trzeba długo czekać. Informacje o liniach, kierunkach, peronach są jasne również dla przybyszów z zagranicy.

tanie podróżowanie po japonii

Tanie podróżowanie po Japonii

My kupiłyśmy jeden bilet na 3 osoby. Trzy pieczątki zużyłyśmy na drogę z Kioto do Tokio, a pozostałe dwie na dojazd na lotnisko + jedna osoba kupiła dodatkowo normalny.
Zwykły bilet na tej trasie Tokio-Kioto (niezależnie od rodzaju pociągu) kosztowałby powyżej 300zł.
Z drugiej strony Shinkansen przejeżdża tę trasę w 2h 15min, a nasza podróż trwała ok 8h.

Autobus

Ceny podobne do pociągów, a czas podróży wydłuża się czasem kilkakrotnie, więc raczej nie polecam. Jedyną sensowną opcją może być podróż nocnym autokarem, żeby uniknąć noclegu w ho(s)telu. Trasa Tokio-Kioto kosztuje ok 300zł. Shinkansen z kolei nie kursuje nocą.

Autostop

Kosztowny transport publiczny, dobrze rozwinięta infrastruktura drogowa i bardzo niska przestępczość sprawia, że Japonia może być dobrym krajem do podróżowania autostopem. Jeżeli nie goni cię czas, może okazać się to świetną przygodą, a przy okazji zaoszczędzisz dużo pieniędzy.

Samolot

Bilet zarezerwowany dwa dni przed wylotem potrafi kosztować tyle, ile pociąg, więc może to być niezła opcja przy dłuższych trasach (np. AirAsia, Jetstar). Trzeba mieć jednak na uwadze, że loty są często bardzo wcześnie rano, a lotnisko Tokio Narita jest zamykane na noc, choć jeśli dotrzemy tam przed zamknięciem, można zostać wewnątrz do rana. Ostatnie pociągi ze stacji Narita odjeżdżają ok 22 i po tej godzinie z miejscowości Narita można dostać się na lotnisko (10km) już tylko taxi.

Metro w Tokio

Chyba w żadnym mieście nie spotkałam się z tak “poplątanym” planem metra jak w Tokio. Automaty z biletami są łatwe w obsłudze, można wybrać język angielski, wydają też resztę, jeśli nie mamy drobnych. Wysokość opłaty zależy od odległości miejsca do którego zmierzamy, a dokładną cenę podpowie tablica wisząca nad automatem, na której wypisane są wszystkie stacje.
Chociaż Tokio jest ogromnym miastem, warto rozplanować sobie zwiedzanie tak, żeby niektóre dni w miare możliwości opierały się o zwiedzanie pieszo. Innym razem można kupić całodzienny bilet i zaliczyć miejsca daleko od siebie położone, w przypadku których dojazd metrem będzie niezbędny. Jeżeli chcemy jeszcze obniżyć ceny przejazdów, najlepiej tuż przed wyjściem z hotelu skorzystać z Google Maps. Wybrać planowaną trasę, kilknąć na transport publiczny, a wtedy okaże się, że ta sama trasa może mieć kilka różnych cen. Najkrótsze odcinki, a co za tym idzie najtańsze bilety kosztują 6-7zł. Przy wybraniu najtańszej opcji wystarczy zapisać sobie wskazówki i mieć pewność, że zdąży się na wybrany pociąg. Z pozoru może się wydawać, że łatwo jest się pogubić przy planowaniu podróży, albo na stacji metra, ale wystarczy być czujnym, obserwować znaki i kierować się nimi, bo na pewno dobrze nas poprowadzą.

Tanie podróżowanie po Japonii – rozkład metra

Automaty z biletami, mapa metra i tablica ze wszystkimi stacjami i cenami.