Menu
Podróże

Hell’s Kitchen Flea Market.

W jedna z poprzednich niedzieli zobaczylam przez okno kilka namiotow, grupke ludzi i pomyslalam, ze to jakis festyn. Idac pozniej ulica zatrzymalam sie tam i okazalo sie, ze dwie ulice ode mnie odbywa sie co tydzien pchli targ! Nazwa “Hell’s Kitchen Flea Market” pochodzi od nazwy mojej dzielnicy, ktora jest czescia Midtown.

Ostatnia niedziele rozpoczelam z Julia od odwiedzenia wlasnie tego miejsca i nawet znalazlam rzeczy do  mojego pokoju po ktore postanowilam wrocic, kiedy sie juz przeprowadzimy;).

Image Hosted by ImageShack.us
Czcionki z prasy drukarskiej.
Image Hosted by ImageShack.us
Zaczelysmy sie nimi  bawic, Julia odbila swoje inicjaly a ja…
Image Hosted by ImageShack.us
…to:). Po chwili facet zaczal sie czepiac, ze mamy nie robic zdjec i wygonil nas stamtad;).
Image Hosted by ImageShack.us
Poszlysmy dalej.
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Lubie stare zdjecia, zwlaszcza amerykanskie. Poprzednim razem kupilam sobie jedno.
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Lubie takie kufry.

Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
To wlasnie rzecz po ktora chce wrocic jak juz sie przeprowadzimy. Te stare plakaty przyklejone do drewna bardzo mi sie podobaly.
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Julie dopadl Chinczyk zapraszajacy na masaz obok, ale ona skorzystala tylko z jego probnego pokazu;).
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
A to juz stoisko na ulicy, po tym jak opuscilysmy targ.
Image Hosted by ImageShack.us