Większość soboty spędziłam z dziewczynami w ogromnym outlecie na południe od SF. Były to tak naprawdę cztery centra handlowe i mnóstwo sklepów do odwiedzenia, ale znalazłam dla siebie zaskakująco mało (pokażę może innym razem).
Wieczorem wyszłyśmy do klubu, gdzie przetańczyłyśmy część nocy, a drugą część przespałam w najfajniejszym domu w jakim kiedykolwiek byłam!:)
Nasze zakupy.
Mam dwie lewe ręce do robienia make-up’u. Tym razem kreski na oczach namalowała mi Natalia, a ja zrobiłam solidne postanowienie ćwiczenia ich każdego dnia… może kiedyś się nauczę…?
Gotowa do wyjścia!
W drodze do klubu.
Zerknęłam przez szybę tajskiej restauracji….
…za to po drugiej stronie ulicy był już nasz klub.
Sarah, ja i obca, niechciana ręka;P
Ja, Sarah i Caroll.
Powrót do domu Eweliny.
Nocne pogaduchy;).
T-shirt- Urban Outfitters
Leggings- eBay
Boots- New Look
Necklaces- Forever21