Egzotyka zmieniła swoje oblicze i już nie papaje, ananasy, platany są miłą odmianą od codzienności, a jagody, śliwki, brzoskwinie i wszystko to, co cieszy teraz oko na drzewach i krzakach.
Przez ostatnie miesiące podróży chodziłam po lokalnych supermarketach i z niepocieszoną miną patrzyłam na blade pomidory, drogie jabłka, nie mówiąc o produktach przetworzonych – w tym temacie było naprawdę źle.
Warzywno- owocowy urodzaj zasadniczo skończył się na etapie Meksyku. Dalej wizyty na targu już nie były tym samym, różnorodność i jakość swieżych produktów poszła w dół, a przypadku Kostaryki ceny dość znacząco w górę.
Na blogach kulinarnych wzdychałam do zdjęć nowalijek, a potem całego warzywnego i owocowego dobra, które przyniósł ze sobą początek europejskiego lata. Z trudem pogodziłam się, że nie zjem placka z rabarbarem, truskawek z jogurtem/śmietaną, że ominie mnie sezon na wiśnie i czereśnie. Kiedy moja mama zbierała wiadra malin, ja znudzona kroiłam po raz kolejny do owsianki banana.
Im bliżej końca podróży, tym bardziej nie mogłam doczekać się, kiedy pójdę do naszego ogrodu i zastanę tam to, czego brakowało mi w drodze, a na obiad będę mogła przygotować witaminową bombę z warzyw wiadomego pochodzenia.
Dzisiaj, wykorzystując końcówkę sezonu na bób zrobiłam wspaniałą sałatkę z kaszą pęczak. Wymaga tylko kilku składników, niewiele pracy i byłam szczerze zaskoczona jak świetny był końcowy rezultat.
Składniki:
1litr bulionu
500g bobu
1 szklanka kaszy jęczmiennej pęczak
2 garście mięty
5-8 rzodkiewek w zależności od wielkości
1/2 szklanki słonecznika
140g koziego sera lub fety
Dressing:
5 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki octu winnego
sok i skórka z 1/2 cytryny
1 łyżka drobno posiekanych liści mięty
Przygotowanie:
Doprowadzić do wrzenia bulion, wrzucić bób i gotować przez 3-5min, aż wypłynie na powierzchnię. Wyłowić za pomocą łyżki cedzakowej i ochłodzić pod zimną wodą z kranu.
Do bulionu wsypać pęczak i na niewielkim ogniu gotować przez ok 30min aż kasza będzie miękka.
W międzyczasie obrać bób z łupinek, a dalej pokroić w kostkę rzodkiewkę.
Na suchej patelni podprażyć słonecznik.
Gotowy pęczak odcedzić, dodać do niego drobno podarte liście mięty, wymieszać i odstawić do ostygnięcia.
Następnie połączyć wszystkie składniki na dressing i polać nim pęczak wymieszany z bobem. Na koniec przełożyć składniki na duży półmisek, dodać rzodkiewkę, słonecznik i ser. Tuż przed podaniem wymieszać całość.
Zmodyfikowany przepis pochodzi z BBC GoodFood