Menu
Austria / Podróże

Końcówka lata w Salzburgu

Lato w Salzburgu spędziliśmy aktywnie, zresztą większość poprzednich postów dotyczyła właśnie mini podróży wewnątrz Austrii. Krótkich wypadów i chodzenia po górach było tyle, że nie zdołałam opisać wszystkiego na blogu. Poniżej zdjęcia z trzech miejsc, którymi chciałam się z Wami podzielić. Zabrakło finałowej i najpoważniejszej wspinaczki tego lata, ale po takiej ilości gór na blogu w ostatnim czasie uznałam, że mogę odpuścić zabranie ze sobą lustrzanki, a foty z kompaktu Benjamina może przydadzą się na inną okazję.

IMG_5488aaW ostatni upalny weekend wstaliśmy przed 6 i pojechaliśmy nad Wolfgangsee.

IMG_5508doubCelem było znalezienie kawałka plaży tylko dla siebie. Wiedzieliśmy gdzie szukać i dość szybko trafiliśmy na miejsce idealne.IMG_5506doub

IMG_5507aaW pobliżu zacumowana była łódź. Starsza para zażyła porannej kąpieli, a potem odpłynęli na śniadanie.

IMG_5497aa

IMG_5509aaŚniadanie w takim otoczeniu? Za rok powtórzymy poranny wypad nad Wolfgangsee pewnie kilka razy.

WolfgangseeZdążyliśmy zdrzemnąć się w ciszy i spokoju, zanim w okolicy zaczęło pojawiać się więcej osób, dosięgnęło nas słońce i zrobiło się gorąco, ale też w sam raz na kąpiel.

IMG_5528doub

 

 

 

 

Wirtshaus Schlössl NussdorfMam swoją ulubioną knajpkę w wiosce Benjamina. Leży na wzgórzu, przy kościele, a popołudniu oświetla ją przepiękne światło. Idealne miejsce na kolację o zachodzie słońca.

Wirtshaus Schlössl NussdorfWirtshaus Schlössl Nussdorf

 

 

 

 

 

IMG_5423aaInnym razem wybraliśmy się z bratem i tatą Benjamina na Hochgründeck, jedną z najwyższych zalesionych gór w Europie (1827m). Widok ze szczytu zaliczany jest do jednego z najładniejszych w Austrii. Lokalizacja to Pongau, w regionie Salzburga. Poziom trudności jest niski, w sam raz na rodzinną wspinaczkę.

Hochgründeck szczyt

góra HochgründeckBischofshofen Widok na Bischofshofen. HochgründeckIMG_5478doubNa koniec zjedliśmy keiserschmarrn w knajpie u podnóża góry. Nie jadłam wielu, ale to był dla mnie najlepszy keiserschmarrn z dotychczasowych, mocno jajeczny, dzięki czemu wilgotniejszy od przeciętnych. Szefową kuchni była urocza staruszka, przyszła się z nami przywitać w trakcie jedzenia. Poprosiłam ją o portret, ale niestety nie chciała zapozować beze mnie i musiałam zepsuć sobą cały koncept.