Menu
Życie

Wakacje takie jak być powinny

Życie nie mogło się wyprostować w lepszym momencie niż na czas wakacji. No bo kiedy byłby na to bardziej odpowiedni czas? Gdyby wszystko układało się dobrze w listopadzie czy lutym, to i tak pogoda odebrałaby połowę przyjemności. A tak, 3/4 roku przeleciała marnie, ale czerwiec wybuchł samymi dobrociami. Oczywiście w pierwszych chwilach dopadło mnie przerażenie, że tak dobrze przecież być nie może i na pewno za moment, za minutę się skończy. Potem mój przyjaciel przypomniał mi, że skoro długo było słabo, to teraz dobra passa też nie odpuści tak od razu. Trochę równowagi w przyrodzie musi być, podobno.

Pierwszy raz nagromadziło mi się tyle współprac związanych z blogiem, że odkąd rzuciłam pracę, ciągle mam co robić. Podoba mi się ta zabawa w życie, w którym lubi się to, co się robi. Nie potrwa długo, pewnie skończy się wraz z latem, ale mimo wszystko cieszę się ogromnie, że w ogóle dostałam taką możliwość. Doceniam też bardzo ten komfort psychiczny posiadania środków z których spokojnie mogę się utrzymać, a drugim torem robienia czegoś, co sprawia mi przyjemność . I choć nie znosiłam swojej poprzedniej pracy, to moment w którym dostałam ostatnią wypłatę wynagrodził prawie wszystko. Nadgodziny zbierane od pierwszego tygodnia pracy, niewykorzystane dni urlopu i podwójna czerwcowa pensja. Hell yeah! Zalogowanie się na konto pewnego lipcowego dnia skończyło się opadem szczęki i skakaniem z radości na zmianę ze łzami radości.

Co jeszcze złożyło się na doskonałość tego lata? Wizyta przyjaciół! Minął rok odkąd ostatni raz widziałam Bzu i Marcina. Zapoznałam wtedy ze sobą swoich najlepszych przyjaciół, choć z opowieści znali się od lat. Minęło kilka miesięcy i stało się to, czego nie przewidywałam – zostali parą! Miałam czas, żeby przyzwyczaić się do nowej sytuacji, więc kiedy teraz, po raz pierwszy zobaczyłam ich spacerujących za rękę, nie musiałam zasłaniać oczu jak zmieszane dziecko patrzące na całujących się rodziców. Dostali ode mnie krzyż na drogę, a nasza trójkątna relacja zrobiła się szczególnie ciekawa. Wiemy o sobie wszystko, każdy o każdym i korzystamy z tego na różne sposoby.

Na wizycie Bzu i Marcina lato się nie skończyło. Za dwa tygodnie do Austrii przyjeżdżają moi rodzice. Nie odwiedzą Graz, ale cieszę się bardzo na pokazanie im Salzburga i wspólne chodzenie po górach. Będzie powtórka z trasy, którą przeszliśmy z Kasią i Marcinem, tylko poprzednio nie zabrałam aparatu przez pogodę. Tym razem nie odpuszczę, bo widoki były miażdżące.
Po wszystkim wracam z rodzicami do Polski, a potem, na koniec sierpnia, czeka mnie najciekawszy punkt tego lata! Wreszcie jakaś dłuższa podróż w bardziej odległe miejsce! Póki co jeszcze nie mogę zdradzić kierunku, ale niebawem zrobię to na pewno.

IMG_7647aaSnap w drodze do parku.IMG_7669aa IMG_7751aaMiałam dużo zaplanowane na odwiedziny Bzu i Marcina, ale jeden dzień zrobiliśmy sobie całkowicie na luzie i większość przeleżeliśmy w parku.

IMG_7702a

IMG_7774aaByły też spacery po winnym regionie południowej Styrii.

IMG_7772aa

IMG_5498aaPo kilku dniach pojechaliśmy do Salzburga. W ostatni dzień dobrej, słonecznej pogody wybraliśmy się o poranku nad Wolfgangsee.

IMG_7790aa IMG_7797a IMG_7801aa

IMG_7802aaPodróżna lodówka zadbała nad jeziorem o odpowiednią temperaturę Corony, nie zapomniałam zabrać też limonki, obowiązkowego dodatku do tego piwa.

IMG_7805aa IMG_7808aa IMG_7817aaWspominałam pod koniec maja, że przez nadchodzące miesiące będę współpracować z marką Corona Extra. Dzisiejszy post jest drugim z tej serii, a przy okazji znowu kończę notkę zadaniem z nagrodami. Będzie mi bardzo miło, jeżeli dołączycie!

 

KONKURS

Razem z Corona Extra mam dla Was luźny, letni konkurs, w którym do zdobycia są nagrody przydatne szczególnie w długie, letnie dni:

4 x Ręcznik Corona

 4 x Wiaderko Corona

4 x sześciopak Corona

Żeby wziąć udział, podzielcie się ze mną swoimi wakacyjnymi planami. Jak spędzacie tegoroczne lato, gdzie się wybieracie/wybraliście, a może wykorzystujecie wakacje do jakichś zmian/ nauczenia się czegoś nowego? Napiszcie w komentarzu na blogu lub prześlijcie mailem na fiedorowiczula@gmail.com. Nieważna jest długość wypowiedzi, pamiętajcie natomiast o zostawieniu do siebie adresu e-mail (w przypadku komentarza na blogu). Wysyłka nagród tylko na terenie Polski.

Konkurs potrwa tydzień, do 26.07.