Salzburg przewodnik niestandardowy
Tak to już jest, chyba nie tylko w moim przypadku, że do pisania o miejscach w których się mieszka, człowiek zabiera się gdzieś na końcu, niemalże po wszystkich podróżach. Zawsze wydaje się, że jest dużo czasu, więc po co się spieszyć z odwiedzaniem, a tym bardziej fotografowaniem wszystkiego? To akurat mocno złudne wrażenie – na końcu zawsze czasu brakuje.
Lada chwile minie rok, od kiedy przeprowadziłam się do Salzburga i najwyższa pora, żeby coś Wam z tego miasta pokazać. Zaczynam trochę nietypowo, choć może niekoniecznie dla tego bloga, bo poniższy mini przewodnik nie jest zbiorem klasycznych, miejskich atrakcji. Nie znajdziecie tutaj namiarów na typową austriacką kuchnię, muzeum Mozarta, tradycyjne kawiarnie. Jednak w swoim czasie pojawią się i takie wpisy.
Choć Salzburg ma raczej opinię konserwatywnego miasta, ja skupiam się dzisiaj na jego nowoczesnej stronie. Przyjaznej młodym ludziom, z nietypowymi miejscami do uprawiania sportu, kuchniami z różnych stron świata i dużą ilością natury, która przyciąga zwłaszcza wtedy, kiedy miasto zaleją latem upały i zwiedzanie miejskich murów staje się małą udręką. Mam nadzieję, że Wam się spodoba!
Wpis powstaje we współpracy z Coroną Extra i jest pierwszym z serii miejskich mini przewodników, jakie pojawią się na blogu w kolejnych miesiącach.
Salzburg przewodnik – niestandardowe atrakcje i polecane restauracje
220 GRAD NONNTAL
Jeżeli zapytacie mnie, gdzie w Salzburgu można napić się najlepszej kawy, to bez zastanowienia odpowiem 220 Grad. Nie przepadałam za ich głównym lokalem, bo jest ciasny, a w weekendy często trzeba czekać na wolny stolik, ale w maju otworzył się drugi – 220 Grad Nonntal. Karta dań różni się od pierwszej kawiarni, na korzyść tej drugiej. Nonntal, to przede wszystkim śniadania, kilka propozycji na lunch, ciasta, no i ta sama, świetna kawa – tutaj podawana w pięknych, ceramicznych kubkach. Ceny śniadań i dań są raczej wysokie, ale niech broni ich fakt, że kawiarnia korzysta w zdecydowanej większości z lokalnych produktów, wiele z nich wyrabianych jest też na miejscu. Kawa też jest fair trade, a właściciele sami podróżują i mają kontakt z plantacjami w różnych częściach świata, z których ją importują. Wnętrze lokalu też należy do najładniejszych w mieście, więc jeżeli poza dobrą kawą cenicie estetykę miejsca, tutaj na pewno poczujecie się dobrze.

Salzburg przewodnik alternatywny – 220 Grad Nonntal
ESCOBAR
Do niedawna klub i miejsce na koncerty, teraz poza koncertami przychodzi się tu do baru połączonego z kuchnią Tex Mex.
Spróbujecie tutaj m.in. burritos, quesadillas, bowls, gofrów czy klasycznych przekąsek typu nachos w kilku wersjach. Ja spróbowałam tu kilku dań i różnią się moim zdaniem poziomem, więc wrażenia mogą być różne w zależności od tego, co się wybierze. Za najlepsze póki co uważam burrito pulled bastard oraz gofry z karmelem, solą morską i rozmarynem. Jeszcze większa od karty dań jest karta napojów, na czele z różnego rodzaju drinkami.
Burrito z pulled pork i poke bowl

Salzburg przewodnik alternatywny – Escobar
Wnętrze lokalu
CITY WALL
Kiedy dowiedziałam się o istnieniu City Wall, opadła mi trochę szczęka – jak to, via ferrata w samym centrum Salzburga?! Co za genialny pomysł! Ściana wspinaczkowa do via ferraty znajduje się na jednej ze skał Kapunizerberg, góry zlokalizowanej w sercu miasta, która przy okazji jest bardzo fajnym miejscem do spacerowania. Na ścianie wytyczone są 4 trasy, a raczej kombinacje tras o różnych trudnościach. Zalicza się do nich też jedna, o z prawie najwyższym poziomie trudności (w skali austriackiej) D/E, czego normalnie człowiek nie spodziewałby się po via ferracie w centrum miasta. Nie próbowałam jeszcze przejść całej najtrudniejszej, ale z połową sobie poradziłam. Zdecydowanie wymaga siły w rękach i poprzedniego doświadczenia z via ferratą lub wspinaczką, więc na początek lepiej wybrać łatwiejszą trasę. Ja korzystam z własnego sprzętu, ale całość (za 18€/dzień) lub pojedyncze elementy, wypożyczyć można w Naturfreunde Salzburg przy Schiessstattstr 11.
Między 1.03 do 30.06 City Wall jest zamknięta ze względu na okres rozrodczy ptaków na Kapuzinerberg.
Sprzęt do via ferraty: uprząż z lonżą, kask, rękawice i buty, w moim przypadku do biegania po górach.

Salzburg przewodnik alternatywny
GUSTAV
Mały, wegański bar, który powstał z pasji i zaangażowania kilku znajomych oraz dzięki crowdfundingowej kampanii. Gustav serwuje śniadania, przekąski w porze lunchu, ciasta oraz codziennie inne, danie dnia. Właścicielce zależy na wspieraniu lokalnych producentów i sprawiedliwym handlu, dlatego tutaj też możecie liczyć na dobre produkty, jak i napić się kawy ze wspomnianej wcześniej 220 Grad. Gustav przyjemny jest zwłaszcza latem, kiedy do kilku stolików wewnątrz dochodzą miejsca na dworze. Nie spróbowałam tutaj jeszcze wielu dań, ale kanapka chimichurri z grillowanymi warzywami była super i zdecydowanie sycąca.

Salzburg przewodnik alternatywny – Gustav
MEAT & EAT by Jules
Kogo bardziej od kuchni roślinnej interesują dania mięsne, rzut beretem od Gustava znajduje się Meat & Eat. Lokal zadedykowany mięsożercom, gdzie w przeszłości zlokalizowany był rzeźnik. Bar prowadzi sympatyczny Jules, doświadczony kucharz, który wcześniej pracował w lubianej, lokalnej restauracji z tradycyjną kuchnią austriacką. W Meat & Eat przygotowuje kanapki, burgery, a od poniedziałku do piątku również dania dnia. Dużą niespodzianką są ceny. Naprawdę niskie jak na Salzburg i jakość jedzenia. Za kanapkę zapłacicie tutaj 5-7€, a danie dnia to wydatek 6,80- 7,80€. Mam wrażenie, że póki co lokal jest nieco niedoceniany i należy mu się trochę większa uwaga.
GAISBERG
Góra zlokalizowana na wschód od Salzburga, skąd rozpościera się piękny widok na miasto i Alpy. Wjechać na jej szczyt można zarówno autem jak i autobusem, wejść na pieszo, lub wjechać rowerem. To też miejski punkt do uprawiania paralotniarstwa, do czego szczyt bardzo dobrze się nadaje. Warto wybrać się tutaj na zachód słońca na szczycie, albo nieco niżej na spacer dookoła góry – znajdziecie tu kilka ścieżek spacerowych. Przyjemnym miejscem na piwo, obiad lub kolację będzie z kolei Zistelalm, hotel połączony z restauracją, z kuchnią austriacką. Między wiosną, a jesienią otwarty jest tu ogród z widokiem na góry. Na samym szczycie znajduje się też druga knajpa, Wirtschaft am Spitz. Kupić można tutaj wypiekany na miejscu chleb, a z biletem autobusowym otrzymacie go 1€ taniej.
Ścieżka spacerowa jesienią.
Noc sylwestrowa na Gaisberg
CAFE FINGERLOS
Cafe Fingerlos serwuje śniadania cały dzień i jest jednym z najbardziej lubianych tego typu kawiarni w mieście. Propozycje w menu nie wykraczają znacznie poza to, co zazwyczaj podaje się na śniadanie w austriackich lokalach, ale Fingerlos dobrze radzi sobie z ich wykonaniem. Nie znajdziecie tu więc pancakes czy francuskich tostów. Możecie za to liczyć na różne wersje śniadań typowych dla centralnej Europy – z jajkami, serami, pastami do chleba, warzywami, wędlinami, łososiem, pieczywem. Kawiarnia ma też całkiem spory wybór tortów i deserów. Ceny wahają się między 5€ a 15€, od najprostszych kombinacji jak kawa + croissant, po mocno rozbudowane zestawy śniadaniowe.
Śniadanie “Kornspitz–Frühstück“

Salzburg przewodnik alternatywny – Cafe Fingerlos
FUSCHLSEE
Jedną z dużych zalet mieszkania w Salzburgu jest to, że można szybko wyrwać się stąd nad jezioro. Blisko miasta położonych jest kilka pięknych jezior, a najbliższym, otoczony niskimi górami jest Fuschl. Samo miasteczko jest całkiem urokliwe, więc przed lub po plażowaniu nadaje się na spacer. Jadąc do niego z Salzburga, tuż przed Fuschl mija się po prawej stronie siedzibę główną Red Bulla. Nie wygląda jakby była centrum całego dowodzenia, ale szklany budynek i stojący przed nim byk rzucają się w oczy.
Kąpielisk nad jeziorem Fuschl jest kilka, większość płatna kilka euro, jak np. Wesenauer, Fuschlseebad czy Naturbadestrand Hof bei Salzburg. To ostatnie słynie z długiego, drewnianego pomostu, który często pojawia się na zdjęciach znad tego jeziora.
My lubimy małą, kameralną plażę w lesie, do której dotrzeć można na pieszo, parkując auto obok Schloss Fuschl Fischerei. Przy okazji jest to bardzo dobre miejsce na spróbowanie hodowanej na miejscu wędzonych ryb z drewnianego pieca. Są dość znane w tych stronach i na tyle dobre, że rodzina Benjamina zamawia tutaj ryby na wigilię.

Salzburg przewodnik alternatywny – Fuschlsee
EIS GREISSLER
Lody znane mi dobrze z Graz, bo mieszkając w Styrii byliśmy z Benjaminem dość częstymi gośćmi tej lodziarni. Ich pierwszy lokal powstał w Wiedniu, a w Salzburgu są dopiero od kwietnia tego roku. Greissler produkuje lody z eko mleka, ale w ich ofercie zawsze znajdują się też wegańskie opcje. Oferują całkiem ciekawe kombinacje smakowe, również nawiązujące do typowych smaków Austrii jak np. lody o smaku oleju z pestek dyni. Moim stałym patentem w tej lodziarni jest zamawianie jednej gałki podzielonej na dwa smaki. Jest tak duża, że można zwątpić czy nie są to aby dwie. W każdym razie spokojnie zaspakaja mój apetyt na coś słodkiego, dwóm gałkom nie dałabym rady.
KIM 168
Ukryty w jednym z przejść starego miasta chiński bar, gdzie zjeść można niezłe azjatyckie potrawy za niewielkie ceny. Na 5m2 mieści się tu kilka krzeseł, na których siorbią nudle mieszkający w Salzburgu Azjaci, ekspaci z innych stron i Austriacy. Kim jest lubianym miejscem przede wszystkim na dania na wynos oraz lunch . Lokal otwarty jest też w niedzielę, co dotyczy niewielu miejsc w mieście. Za sushi z awokado zapłacicie tu 3.50€, ale do najpopularniejszych dań zaliczają się też nudle.
SURFWELLE ALMKANAL
Świetny projekt, który powstał na obrzeżach miasta, na kanale Alm. Surferska fala nie ma dużo wspólnego z surfowaniem na oceanie, ale jak dobrą może być zabawą udowadniają ci, którzy trochę już na niej pływają. Pierwsze próby to łapanie balansu i staranie się jak najdłużej utrzymać na fali. Po czasie można próbować dodać skręcanie, a najlepsi prezentują tu różnego rodzaju tricki. Fala nie jest tak zatłoczona jak słynna fala w Monachium, ale często też trzeba tu swoje odstać w kolejce. Woda w kanale jest bardzo czysta, ale lodowata, więc nawet w najgorętsze dni ciężko surfować dłużej bez pianki. Od pływania na fali zaczęła się moja przeprowadzka do Salzburga, ale nie wciągnęłam się na dłużej, być może ze względu na brak pianki i deski. Nie wykluczam, że do tego wrócę.
Deskę do pływania na fali wypożyczyć można w WUUX. Nie jest to tania opcja, bo 40€, ale przynajmniej wliczone są w to ewentualne małe uszkodzenia, o które w przypadku tej fali i budowy kanału dość łatwo.

Salzburg przewodnik alternatywny – miejski surfing
Widok na Untersberg
W kolejce do fali
Ludzie mieszkający wzdłuż kanału często mają w ogrodach bezpośrednie wejście do wody.
Moja super sąsiadka, Karo, która jest autorką kilku moich zdjęć w tym poście
LUDWIG
Ludwig zlokalizowany na starym mieście, to przede wszystkim całkiem niezłe burgery. Wśród różnych mięsnych opcji, dostępna jest też wegetariańska oraz wegańska wersja. Bardzo dobrze wychodzą im też frytki ze słodkich ziemniaków. W weekendy lokal zaprasza też na śniadania. Jednak nieźle przejechałam się na ich francuskich tostach i raczej nie wrócę o poranku. Prędzej polecam na obiad lub kolację. Plusem jest też ładne wnętrze, co nie jest spotykane w Salzburgu szczególnie często.
P.S. Niektóre napoje serwowane są z plastikowymi słomkami, więc jeżeli wybieracie np. lemoniadę, poproście o podaniu jej bez.
Update: Przekonałam się, że smaczniejsze mięsne burgery serwuje BURGERISTA, aczkolwiek w przypadku wegetariańskich i wegańskich wciąż polecam Ludwiga.
Wegański burger na bazie grzybów, z guacamole, rukolą, marynowaną kapustą, krążkami cebulowymi.

Salzburg przewodnik alternatywny – Ludwig
WALDBAD ANIF
Komu za daleko będzie wyrwać się latem nad Fuschlsee lub któreś z innych okolicznych jezior, Waldbad jest naturalnym kąpieliskiem zlokalizowanym na południe od miasta. Prowadzi do niego przyjemna ścieżka rowerowa wzdłuż rzeki, a dojazd z centrum zajmuje ok 30min. Teren kąpieliska jest zagospodarowany. Znajduje się tu boisko do siatkówki, pomosty, bary, a jednym z najlepszych elementów Waldbad jest to, że można kąpać się z widokiem na Untersberg – najbliżej położoną miasta górę, wznoszącą się na wysokość prawie 2000m. Całodzienny bilet dla dorosłej osoby to 7€, po 18:30 wejście jest bezpłatne.
Post powstał we współpracy z Corona Extra